Wraz z rodziną postanowiliśmy wybrać się na wakacje w ciepłe kraje, już od dłuższego czasu myśleliśmy o tej wycieczce jednak wcześniej mąż miał dużo pracy. Zdecydowaliśmy że przedłużymy sobie trochę majówkę gdyż każdy będzie miał akurat czas a dzieci jak nie pójdą dwa dni do szkoły to szybko to nadrobią. Wszyscy razem uzgodniliśmy że najlepszym miejscem do wypoczynku będzie Grecja, nigdy wcześniej tam nie byliśmy i zamarzyło nam się zobaczyć ten piękny a zarazem ciepły kraj.
Nasza podróż rozpoczęła się w Bydgoszczy
Mieszkamy niedaleko Bydgoszczy gdzie znajduje się najbliższe lotnisko, stamtąd rozpoczęliśmy naszą podróż. Mam dwójkę dzieci, siedmio-letniego chłopca i dziewięcio-letnią córkę. Nigdy wcześniej nie latały one samolotem, więc bardzo się bały. Mimo że moja córka jest starsza bała się o wiele bardziej niż jej brat. Tłumaczenie jej, że samoloty są tak skonstruowane by były jak najbardziej bezpieczne, oraz że znajduje się na nich wykwalifikowana załoga znająca się na tym, co robi, absolutnie nic nie pomagało. No cóż musi się sama przekonać, że lot samolotem nie jest wcale taki straszny. Gdy nadszedł już dzień wylotu moja córka niemal płakała ze strachu musieliśmy ją z mężem wciąż uspokajać. Gdy byliśmy już na lotnisku i znaleźliśmy nasz lot Ryanair Bydgoszcz, córka się trochę zrelaksowała. W końcu nadeszła pora by wsiąść do samolotu, córka o dziwo była bardziej zaciekawiona całą procedurą i niemal zapomniała o strachu. Sam lot przebiegł bez żadnych komplikacji. Moje dzieci po dość stresującym dla nich starcie, zaczęły podziwiać piękne widoki przez szybę. Strach jak widać szybko je opuścił.
Nasze wymarzone wakacje w Grecji minęły wspaniale, dzieci kąpały się w morzu i nazbierały mnóstwo muszelek. Mi osobiście bardzo spodobał się klimat tego kraju oraz niezwykła uprzejmość ze strony tubylców. Podróż w powrotną stronę minęła już o wiele spokojniej, dzieci nie bały się tak jak wcześniej, ja z mężem natomiast wracaliśmy szczęśliwi i wypoczęci, nabraliśmy sił na następne kilka miesięcy.