Zaczęły się wakacje i w końcu miałam trochę czasu dla siebie. Przyznam, że czekałam na to strasznie, bo wykończało mnie już to uczenie się po nocach na egzaminy i wieczny stres. Nie wysypiałam się i miałam już dość. Nie mogłam doczekać się upragnionego odpoczynku. Mogłam zacząć planować moje wyjazdy ze spokojem, bez nerwów, że czekają na mnie obowiązki.
Tani przejazd busem z Bydgoszczy
Miałam przyjaciółkę w Niemczech, która kiedyś była u mnie na wymianie międzynarodowej, w ramach współpracy ich uniwersytetu z naszym. Obiecałam jej, że w wakacje ją odwiedzę, więc niedrogie busy z Bydgoszczy do Niemiec były moim wybawieniem, by tam się udać. Samochodem nie dałabym rady jechać taki kawał drogi. Na pewno bym się zgubiła i nie wiedziała jak się dogadać na autostradach, albo przy jakiejś rutynowej kontroli. Zabrałam ze sobą wszystko co potrzebne i ruszyłam w podróż. Zaoszczędziłam na bilecie, bo myślałam, że na przejazd przeznaczę o wiele więcej. Ucieszyłam się, bo za to mogłam kupić prezent dla mojej przyjaciółki. Busy były bardzo eleganckie, jakby dopiero wyszły z fabryki. Wygodne siedzenia z miękkimi obiciami pozwalały mi przysnąć sobie od czasu do czasu. Kierowca jechał miarowym tempem, dzięki czemu mogłam oglądać sobie piękne widoki roztaczające się dookoła. Robiłam dużo zdjęć, a na postojach poznałam innych pasażerów, którzy opowiadali o swoich planach podróży. Zaskoczyło mnie to, że zapłaciłam tak mało, a komfort jazdy miałam, jakbym jechała co najmniej z jakimś prezydentem.
Podróż udała się idealnie, w ogóle mnie nie zmęczyła i miałam siłę na zwiedzanie Niemiec. Byłam ciekawa, czy moja przyjaciółka się zmieniła, jednak wyglądała tak samo, jak wtedy, gdy widziałyśmy się ostatnio. Ciekawe, czy będę jechała z tym samym kierowcą w podróży powrotnej do Bydgoszczy z Niemiec.