Meble warsztatowe w krawiectwie

 

Od kilku lat pracowałam w warsztacie krawieckim. Wiedziałam, że jest to praca idealna dla mnie. Odkąd byłam mała, uwielbiałam szyć i tworzyć coś z niczego. Znajdywałam skrawki materiałów i robiłam z nich sukienki dla lalek. Kilkanaście lat później, ukończyłam krawiectwo i bardzo szybko znalazłam zatrudnienie w dużej firmie.

Nowe, metalowe meble w pracy

meble warsztatowe z metaluPracowałam w warsztacie krawieckim i byłam jedną z młodszych pracownic. Około tydzień temu zamówiono dla nas nowe meble warsztatowe z metalu i każda z nas była niezwykle ciekawa, jak teraz będzie wyglądał układ tych mebli. Stwierdzono, że podczas szycia jakieś inne materiały typu drewno, mogłyby się uszkodzić. Metalowe szafki i stoły ani nie zardzewieją, ani nie będą się tak łatwo niszczyć. Zamówiono dla nas stoły z szufladą, w której można było trzymać przybory do szycia. Wszystko mogłyśmy mieć teraz pod ręką. Cieszyłam się, bo krzesła i stół był dopasowany do naszej wysokości. Jednak przez osiem godzin siedzieć w tej samej pozycji może być niewygodne przy niedostosowanych meblach. Tutaj z kolei w końcu mogłam wygodnie się rozsiąść i pracować. Wszyscy byli zadowoleni, ponieważ meble ładnie się prezentowały, były pomalowane lakierem w żywym kolorze. Poza tym, wszystko mogłyśmy schować w szufladkach pod stolikami, nie trzeba było niczego nosić. Takie rozwiązanie usatysfakcjonowało pracowników, bo ułatwiło to nam pracę.

Przyznam, że teraz aż chciało się przychodzić do pracy. Oprawa wizualna była bardzo ładna, ale też użyteczność była godna pochwały. Cieszyłam się, że szefostwo tak o nas myśli. Od razu zwiększyła się wydajność pracy, tak więc i kierownictwo miało z tego tytułu plusy. Nawet nie zauważałam, kiedy mijało osiem godzin pracy i trzeba było już wracać do domu. Czułam się jak w swoim żywiole.