Zapisuję dzieci do taniej szkółki narciarskiej

tania szkółka narciarska w Zieleńcu

Niedawno wprowadzili się obok nowi sąsiedzi, którzy mają dzieci w wieku moich. Maluchy od razu się zaprzyjaźniłyśmy i my tak samo postanowiliśmy się bliżej poznać. Nowa sąsiadka podsunęła mi podczas spotkania świetny pomysł.

Tania szkółka narciarska w Zieleńcu  była świetnym wyborem

tania szkółka narciarska w ZieleńcuOd jakiegoś czasu bardzo modne są ferie w górach wśród dzieci w szkole i sąsiadka również zapisała swoje na takie ferie. Moje dzieciaki nigdy nie jeździły na nartach i nie potrafią samodzielnie zjeżdżać. Sąsiadka od razu mi podpowiedziała, że jest tania szkółka narciarska w Zieleńcu, do której również jej dzieciaki chodziły. To właśnie tam nauczyły się jazdy na nartach i pojęły wszystko w błyskawicznym tempie. Doszłam do wniosku, że moje dzieciaki nie mogą odstawać od reszty rówieśników i zapiszę je na naukę jazdy na nartach. Mój małżonek Leopold chętnie zgodził się na moją propozycję. Mąż zawsze pochwala moje pomysły, ale pod warunkiem, że mają konstruktywne uzasadnienie. W tym przypadku tak właśnie było. Kiedy powiedziałam o wszystkim dzieciakom to były tak szczęśliwe, że od razu zaczęły się pakować. Na ten wyjazd zabrałam się razem z nimi, żeby mieć je na oku. Przyznam, że ta tania szkółka narciarska w Zieleńcu była świetnym wyborem, ponieważ z dnia na dzień widziałam jak moje dzieciaki świetnie radzą sobie na stoku. Nie spodziewałam się nawet tak szybkich efektów w tak krótkim czasie. Na bieżąco o wszystkim informowałam Leopolda, który był dumny z dzieciaków tak samo jak ja. Teraz pojadą na ferie z innymi dziećmi.

Kiedy wróciliśmy do domu to od razu zapisałam dzieciaki na ferie. Jaś był zachwycony i tak samo jak Julian nie mógł się doczekać wyjazdu. Kupiłam im nawet sprzęt, żeby nie musieli nic wypożyczać. Są obaj doskonale przygotowani.