Wizyta ze szczeniakiem u weterynarza z Sulejówka

weterynarz w Sulejówku

Gdy byłam mała zawsze z siostrą chciałyśmy mieć jakiegoś zwierzaka. Oczywiście najlepiej żeby był to pies. Bo z tego co pamiętam to jakoś specjalnie nie nalegałyśmy na to żeby rodzice kupili nam na przykład jakiegoś chomika. Zresztą tak lubiłyśmy psy, że nawet chodziłyśmy na spacer z psem sąsiadów i to kilka razy dziennie.

Szczeniak u weterynarza z Sulejówka

weterynarz w SulejówkuRodzice jednak nie chcieli kupić nam psa. Uważali, że jest to dla nas za duży obowiązek. I takie wychodzenie z psem nam się pewnie szybko znudzi. I w związku z tym to oni zostaną z tym obowiązkiem w postaci spacerów z psem. Pewnego dnia jednak znalazłam z siostrą szczeniaczka, który błąkał się po osiedlu. Był naprawdę zaniedbany i widać było po nim, że ktoś o niego naprawdę nie dbał. Rodzice zgodzili się żeby został u nas do czasu gdy nie zgłoszą się jego właściciele. Oczywiście od razu musiałyśmy iść z nim do weterynarza żeby go obejrzał fachowiec. Jest naprawdę bardzo dobry weterynarz w Sulejówku, który ma świetnie podejście do zwierząt. Jest to chyba jedyny weterynarz, którego znam którego zwierzęta się nie boją. Weterynarz obejrzał pieska i powiedział, że na pewno był bity. Dal mu tabletki na odrobaczenie i szczepionkę a także coś na wzmocnienie. Bo piesek jego zdaniem był naprawdę bardzo słaby i za szybko zabrany od matki. Weterynarz kazał się nim przede wszystkim naprawdę troskliwie opiekować. I tak też było. W sumie całą rodziną opiekowaliśmy się pieskiem i już wiedziałyśmy, że zostanie z nami na zawsze.

Co jakiś czas odwiedzałyśmy weterynarza, który dawał jeszcze szczeniakowi coś na wzmocnienie. Po jakimś czasie jednak nawet to już nie było potrzebne bo rozwijał się naprawdę dobrze. I świetnie czuł się u nas w domu. Był zresztą naszym przyjacielem przez wiele lat.